Świat stanął w miejscu i bezmyślnie wykopuje czubkiem buta dołek w ziemi. Przyglądam mu się. Po chwili podchodzę do niego, chwytam pod ramię i także zaczynam kopać.
Wykopujemy Nasz Dołek.
Mamy swoją dziurę w ziemi,
ja i Świat.
Świat stanął w miejscu i bezmyślnie wykopuje czubkiem buta dołek w ziemi. Przyglądam mu się. Po chwili podchodzę do niego, chwytam pod ramię i także zaczynam kopać.
Wykopujemy Nasz Dołek.
Mamy swoją dziurę w ziemi,
ja i Świat.
Nieistotne, nieważne, krótkie i płaczliwe. – Patrz, zamoczyłaś mi cały rękaw! Obejmij ją. Przytul gdy jest jej smutno. Boi się, bo Ziemia cały czas się…
Ewa Kara · O milczeniu Jest czas mówienia i jest czas słuchania. Jest czas milczenia. Czas zgiełku i czas skraju. I jest też bezczas, gdy…
Normalny, zwykły poranek. Biała para wydobywa się z kominów, unosi w powietrzu delikatnie jak chmurka, rozrzedza się i znika. W nielicznych rozpalonych światłem oknach czarne…
Pomiędzy teraz a później jutro a wczoraj ty i ja i wszystko złoto co się nie świeci i każde słowo, które ściera optymizm (z poplamionych…
Nasza przyjaźń skończyła się na targu. Stanęłyśmy naprzeciwko siebie, nie mogąc wytrzymać ani sekundy dłużej, i mówiłyśmy rzeczy, których na zawsze będziemy żałować. Rozejrzałam się…
Lecą te liście, bulwary są puste, chociaż w sumie to nie jestem pewna czy oni na to mówią bulwary. Jest Tamiza i oni chodzą wzdłuż…