Na kilka dni przed świętami, myślę sobie: marność nad marnościami, wszystko marność.

Poradniki prezentowe: materialne, dyi, bony na różności. Zdjęcia światełek na choince, czerwone sukienki z cekinami albo bez. Swetry w bałwanki. Opaski na włosy z reniferkami. Zewsząd piękne merry christmas.

Rzygam świętami. Noszę sweter z czarnym kotem.

Nie myjemy okien dla Jezuska. Wieńce z podłej jodły od 15 funtów za sztukę. Gałązki z czerwonymi kulkami podobnie. Bazie mam sprzed dwóch lat, kto by pomyślał, że to tak wielookazyjne gałązki. Poważnie, sprzedają je na gwiazdkę oplecione ledowymi światełkami, na Halloween pomarańczowe i normalnie, jak w Polsce, na wielkanoc.

Ubrałam choinkę i choć raz w roku mogę użyć tego czasownika zgodnie z przeznaczeniem.

Myślę, że wzięłam za mało wolnego na święta i pewnie za mało komiksów. Brakuje mi jeszcze jednej książki, żeby osiągnąć cel na goodreads. Od stycznia zacznę pościg od początku, gdzie te czasy, kiedy nie musiałam się ścigać z czasem i aplikacją, żeby czytać. Chyba tam, gdzie zostawiłam gotowe obiady podane wprost na stół, i tam, gdzie do pracy jeździłam tramwajem a nie przechodziłam z pokoju do pokoju.

Jesteśmy dorośli, możemy mieć takie święta jakie chcemy.

Grinch świąteczny, porażki każdoroczne, bo jesteśmy ludźmi. Nienawidzę zaczynać, bo bardzo powoli kończę.

A jakie jest Twoje słowo na nowy rok?!

Myślę, że już dłużej tak być nie może. W którąś stronę trzeba w końcu pójść. Wyłączyć komentarze? Gdy sama czegoś nie robię, jak mogę oczekiwać tego od innych?

Choć to podejście nie działa z kartkami świątecznymi. Nasi sąsiedzi potrafią jednego dnia dostać tyle, ile ja wysłałam na początku grudnia (20). Zazdroszczę im tej poczty za każdym razem, gdy witam w drzwiach listonosza albo zbieram z podłogi rozsypane, wcześniej wepchnięte przez szparę, różnokolorowe koperty.

Grinch zesłał na mnie kolejne przeziębienie, wypluwam sobie płuca.

Znalazłam fajny mini serial na Netflisiu, jak dobrze, że jest Netfliś, gdy wypluwam sobie płuca.

Wesołych przedświąt, niech nie spada Wasza choinka, a baterie w światełkach z aliexpres wyczerpują się powoli.

Podobne wpisy

Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Magda
Magda
4 lat temu

Nie wiem dlaczego ale przypomnial mi sie cytat z My na wyspie Saltkrakan „Mial jedenascie lat i nie umial cieszyc sie na rozkaz”

Paulina
4 lat temu

Ewa, oglądam ten sam serial, to jest takie dobre i przyjemne :) Mimo wszystko życzę Ci dobrych świąt, spędź je tak jak najbardziej lubisz!