Category: Miniatury
-
Miniatury Zadie
Czyżby Levy chciał przytulać ojca, którego fartuch był wiecznie zabrudzony krwią, a za paznokciami zalegały resztki sztukowanej wołowiny? Howard aż się wzdrygnął. Nie, to niemożliwe, żeby jego syn miał takie marzenia. Ale w takim razie jakie może mieć marzenia chłopak w jego wieku, chłopak który – i nie można było tego pominąć – nosił na głowie…
-
Miniatury: Samotność
Lecą te liście, bulwary są puste, chociaż w sumie to nie jestem pewna czy oni na to mówią bulwary. Jest Tamiza i oni chodzą wzdłuż niej na spacery. Ja chodzę bulwarami. Może bulwary są puste, bo ludzie się chowają pod kocem? Ja też powinnam, a nie patrzeć z zazdrością na wodę, w której się utopiła…
-
Miniatury: Pośpiech
– Pani Sławikowa, mąż zasłabł! Od dwudziestu minut biegała chaotycznie po mieszkaniu powstrzymując płacz. – Wdech, wydech, uspokój się, myśl racjonalnie! Co wziąć, czego nie zapomnieć? Piżama, szlafrok, grejpfruty… A na cholerę mu grejpfruty?! Kluuuuczeee – wrzasnęła, widząc jak spadają za szafkę. Wybiegła przed dom. Ulica, pusta. Postój taksówek, pusty. No tak, niedziela! Zaklęła. A…
-
O milczeniu
Ewa Kara · O milczeniu Jest czas mówienia i jest czas słuchania. Jest czas milczenia. Czas zgiełku i czas skraju. I jest też bezczas, gdy powieki zasłaniają oczy.Który dla ciebie jest czas? Włosy zanurzam w kobalcie nieba. Farba spływa na ramiona i ścieka pomiędzy piersiami. Ścieka aż do pępka.Milczę. Rozpływam się w powietrzu, w nicości,…
-
Naśladując Elizabeth Strout
Jednym z zalecanych ćwiczeń pisarskich jest “kopiowanie” znanych pisarzy. I nie chodzi tu o to, by przywłaszczyć sobie czyjś styl, a o to by ćwiczyć elastyczność własnego stylu, rozgryzać triki i sztuczki, których używają doświadczeni pisarze, i dzięki temu pisać lepiej. Tym razem zmierzyłam się ze stylem Elizabeth Strout autorki takich powieści jak “Olive Kittridge” czy “Mam…
-
Wiosenna historia miłosna
Głosami publiczności biorącej udział 8 kwietnia 2017 w II Otwartym wydarzeniu o pisaniu, moja Wiosenna historia miłosna (czyli tekst, który za chwilę przeczytasz) wygrała konkurs na najlepszy tekst uczestników II edycji Klubu Pisarskiego Online prowadzonego przez Marię Kulę. I niesamowicie się z tego zwycięstwa cieszę! Zobaczyła go jak tylko wyszła z kampusu, siedział na ławce niedaleko wyjścia,…
-
Miniatury #9: Pokojówka
Dla Tynki, za sprawą której powstały te miniatury, a która na Facebooku rzuciła mi wyzwaniem i 4 słowami, z których miałam ułożyć tekst: sanki, agrafka, niecierpliwy, pokojówka – Pieprzony zamek! Olek męłł przekleństwa w ustach, dobrze wiedząc, że nie powinien przeklinać przy dziecku. – Czy twoja matka spakowała agrafki? – Chłopiec spojrzał na ojca z politowaniem i…
-
Miniatury #8: Targ
Nasza przyjaźń skończyła się na targu. Stanęłyśmy naprzeciwko siebie, nie mogąc wytrzymać ani sekundy dłużej, i mówiłyśmy rzeczy, których na zawsze będziemy żałować. Rozejrzałam się szukając czegoś, co zatrzymałoby ciąg wyzwisk i pretensji, ale targ zdawał się być nami nieporuszony. Po zmroku przeistaczał się w lokalną dzielnicę czerwonych latarni, więc widział już nie takie rzeczy…
-
Miniatury #7: Światło
Dźwięk budzika wyrwał Joannę ze snu. Przez chwilę była zdezorientowana i niespokojna, jakby stało się coś bardzo złego… Odetchnęła, gdy zobaczyła ciemny czubek głowy Mariusza wystający spod miarowo poruszającej się wraz z jego spokojnym oddechem kołdry. No tak, jego o tej porze nie obudziłyby i syreny alarmowe. Rozmazane kształty (zyskały na ostrości wraz z założeniem…
-
Miniatury #6: Złość
Zadanie brzmiało: napisz scenę złości. I… Nie byłam w stanie napisać takiej sceny, co siadałam do komputera albo kartki — pustka w głowie. Za namową koleżanki z klubu, zdecydowałam się ostatecznie opisać moją złość na pisanie, na mnie samą i na to zadanie, z którym sobie jakoś nie dawałam rady. Lekcja dla mnie z tego taka,…
-
Miniatury #5: Wiertarka
Dziewczynka już przeszło minutę stała nieruchomo bacznie się im przyglądając. Początkowo nic sobie z tego nie robili, ba, nawet mile łechtało to ich próżność, ale ileż można tak stać! Nikt nie może tak po prostu przyglądać się Gangowi Upaćkanych Dżemem Pięciolatków, nikt! Zwłaszcza gdy robią coś tak pozbawionego sensu jak sadzenie z mamą chryzantem w…