Category: Caesura
-
Miniatury Zadie
Czyżby Levy chciał przytulać ojca, którego fartuch był wiecznie zabrudzony krwią, a za paznokciami zalegały resztki sztukowanej wołowiny? Howard aż się wzdrygnął. Nie, to niemożliwe, żeby jego syn miał takie marzenia. Ale w takim razie jakie może mieć marzenia chłopak w jego wieku, chłopak który – i nie można było tego pominąć – nosił na głowie…
-
Miniatury: Samotność
Lecą te liście, bulwary są puste, chociaż w sumie to nie jestem pewna czy oni na to mówią bulwary. Jest Tamiza i oni chodzą wzdłuż niej na spacery. Ja chodzę bulwarami. Może bulwary są puste, bo ludzie się chowają pod kocem? Ja też powinnam, a nie patrzeć z zazdrością na wodę, w której się utopiła…
-
Miniatury: Pośpiech
– Pani Sławikowa, mąż zasłabł! Od dwudziestu minut biegała chaotycznie po mieszkaniu powstrzymując płacz. – Wdech, wydech, uspokój się, myśl racjonalnie! Co wziąć, czego nie zapomnieć? Piżama, szlafrok, grejpfruty… A na cholerę mu grejpfruty?! Kluuuuczeee – wrzasnęła, widząc jak spadają za szafkę. Wybiegła przed dom. Ulica, pusta. Postój taksówek, pusty. No tak, niedziela! Zaklęła. A…
-
O milczeniu
Ewa Kara · O milczeniu Jest czas mówienia i jest czas słuchania. Jest czas milczenia. Czas zgiełku i czas skraju. I jest też bezczas, gdy powieki zasłaniają oczy.Który dla ciebie jest czas? Włosy zanurzam w kobalcie nieba. Farba spływa na ramiona i ścieka pomiędzy piersiami. Ścieka aż do pępka.Milczę. Rozpływam się w powietrzu, w nicości,…
-
O żałobie
Żałoba jest spoko. Na początku trafia prosto w serce, wwierca się w każdą komórkę w ciele i jestem pewna, że skapuje nawet z odcisków palców. Po jakimś czasie człowiek orientuje się, że znowu może oddychać. Co prawda oddech ten nie smakuje już TAK BARDZO jak smakował wcześniej (np. zupa ogórkowa już nie jest taka sama),…
-
Kap, kap…
Liść liściu, krople wczorajszego deszczu, kap-kap jak wiadomości:nie bój sięze środka albo z zewnątrz nie wiem Chce mi się płakać – mikrożycie na sprężystym mchu, a mnie szczypią oczy. Mikrożycie na szyszce, a ja jak w twierdzy. Boję się. Co jeśli się wyleje, jeśli każdy się dowie… Gałązki mchu wychodzą z mokrej ziemi lekko. Część…
-
Boże narodzenie – opowiadanie zimowe
Czas stanął w miejscu. – Przepraszam, pozwoli pani, że tu usiądę? Oczywiście, że nie miała nic przeciwko. Widywała go czasem w kościele. Zwykle przychodził trzymając pod rękę młodą kobietę: córkę, a może wnuczkę? Szedł zawsze bardzo powoli, jakby bał się upadku. Wydawał jej się taki kruchy… Dzisiaj jednak był sam. „Kim ona jest?”, zastanawiał się.…
-
Pięć dni do Gwiazdki
Normalny, zwykły poranek. Biała para wydobywa się z kominów, unosi w powietrzu delikatnie jak chmurka, rozrzedza się i znika. W nielicznych rozpalonych światłem oknach czarne sylwetki przemieszczają się tam i z powrotem w tylko sobie znanym rytmie. Dziś olałam poranne ćwiczenie, usiadłam nad klawiaturą. Po drodze sprawdziłam jeszcze temperaturę w aplikacji: zero? Jakim cudem udało…
-
Naśladując Elizabeth Strout
Jednym z zalecanych ćwiczeń pisarskich jest “kopiowanie” znanych pisarzy. I nie chodzi tu o to, by przywłaszczyć sobie czyjś styl, a o to by ćwiczyć elastyczność własnego stylu, rozgryzać triki i sztuczki, których używają doświadczeni pisarze, i dzięki temu pisać lepiej. Tym razem zmierzyłam się ze stylem Elizabeth Strout autorki takich powieści jak “Olive Kittridge” czy “Mam…
-
Transfokacja
Byli aktorami. Patrzyli na siebie. Siedzieli na przeciwko i mieli zadane nie spuszczać z siebie wzroku. Nic nie mówić. Nie uśmiechać się i nie ruszać. Zanim przyszli na plan spotkali się w knajpce na rogu. Uścisnęli sobie dłonie, pocałowali w policzki, zamówili kawę: – Dobrze cię widzieć. Tyle chciał jej powiedzieć. Tyloma rzeczami chciała się…
-
Wiosenna historia miłosna
Głosami publiczności biorącej udział 8 kwietnia 2017 w II Otwartym wydarzeniu o pisaniu, moja Wiosenna historia miłosna (czyli tekst, który za chwilę przeczytasz) wygrała konkurs na najlepszy tekst uczestników II edycji Klubu Pisarskiego Online prowadzonego przez Marię Kulę. I niesamowicie się z tego zwycięstwa cieszę! Zobaczyła go jak tylko wyszła z kampusu, siedział na ławce niedaleko wyjścia,…