Category: Didaskalia
-
Obraziłam się, ale dalej rozmawiamy
Oczywiście całym swoim wielce ważnym jestestwem daję Ci znać, jak jestem obrażona. Wyprostowałam się, żeby przypominać osobę, która połknęła kij od miotły (albo miała tę miotłę włożoną w du…), trochę na Ciebie patrzę, a trochę nie, kątem oka sprawdzam, jak bardzo Cię to moje obrażenie dotyka. Pławię się w Twoim zaskoczeniu, dyskomforcie albo (lepiej!) bólu.…
-
Maszyna do wynajdywania wymówek
Są świnie, które poszukują trufli, sroki, które wynajdują błyskotki, psy, które ratują spod lawin albo gruzów, konie, które pomagają w terapii i jest człowiek. Maszyna do wynajdywania wymówek. Anulowałam zajęcia z Clubbercise, bo jest za gorąco. Posprzątałam mikrobalkon, bo jest za gorąco. Piszę ten tekst, dopiero teraz, bo było za gorąco. Piszę ten tekst również…
-
Droga, drogi KKK,
Serdecznie Ci dziękuję za ostatni komentarz. Kilka słów, proste pytanie, a poruszyło mnie i dało nadzieję (że jest ktoś, kto czeka). Kilka tygodni temu przypadała kolejna płatność za domenę bloga – zastanawiałam się co zrobić, przedłużyć czy rzucić to wszystko w diabły, jak to mam ochotę od długiego czasu zrobić. To miejsce od dawna nie…
-
Trzy sąsiadki
Mam wrażenie, że dzieciństwo raz na zawsze zniknęło mi z oczu. Morska fala zmyła ostatni zamek z piasku. Trzecie piętro, trzy sąsiadki.Pani Z. , pani G., i moja babcia. Do Pani Z. chodziłam oglądać, jak stawiała pasjanse. U niej zawsze było ciemno od zasuniętych zasłon, które w upalne letnie poranki powstrzymywały słońce przed nagrzaniem środkowego…
-
5 lat w Londynie – moje wrażenia
Dziś mija 5 lat odkąd z biletem w jedną stronę poleciałam do Londynu. Jestem w Londynie pięć lat. PIĘĆ LAT. Dobrze mi w tym kraju bez gór, ze wszystkich stron otoczonym wodą, w mieście, o którym myśli się, że jest najbardziej deszczowym w Europie (a tymczasem to w Barcelonie, Berlinie i Rzymie więcej pada). Czy…
-
A co, jeśli już nigdy nie będzie jak zawsze?
Na zdjęciu wnętrze kawiarni. Stoliki przystrojone białymi kwiatami, krzesła czekają na przybycie gości. Ozdobne żarówki świecące ciepłym światłem zachęcają do długich, prawdziwych rozmów. Neon na ceglastej ścianie dodaje klimatu, para unosi się z dużego srebrnego ekspresu, a na marmurowym blacie lady, pod szklanymi kopułkami widok pulchnych ciast pobudza apetyt. Szyby okien z czarnymi ramami zaszły…
-
Na pożegnanie 2020, mikro-podsumowanie
Mam jazz i światełka. W głowie miło kołysze kieliszek wina, który wypiłam w towarzystwie Magda na FaceTimie, a gdy się zatrzymuję i myślę o tym 2020 chce mi się płakać, ale nie są to łzy smutku. Na całe szczęście nie. Najbardziej pamiętam ten rok przez pryzmat listów-newsletterów, które wysyłałam. Regularnie w każdą ostatnią niedzielę miesiąca.…
-
Czy wszystko w porządku?
Mam w brzuchu ogromną, splątaną kulę złości. Moje oczy są tamą, która nie przepuszcza wzbierających w środku łez. Patrzę na siebie w lustrze i nie umiem się zdobyć na uśmiech. Jestem wyczerpana, ale nie potrafię odpoczywać. Mam czas, ale nie umiem go wykorzystać. Nie czytam książek, nie piszę, nie tworzę, prawie nie wychodzę z domu.…
-
O czasie, który leczy
To tylko pośrednio jest wpis o śmierci i o żałobie. Bardziej jest o czasie i o powtarzalności. I o nadziei. Cykliczność natury i rzeczy uspokaja mnie. To, że po nocy jest dzień, a po zimie wiosna, daje nadzieję, że po upadkach, będę wstawać, że po gorszym czasie, będzie lepszy. Jednocześnie panicznie boję się upływania i…
-
231 słów, zakamuflowany perfekcjonizm i pytanie do Ciebie
Powiedz mi, czy wolisz czytać raz na milion miesięcy czy częściej, ale krótkie teksty? Nawet nie zauważyłam, jak znowu samą siebie nabiłam w butelkę. Mam taką skłonność, umiejętność, a nawet talent (mam na to papiery, bo zrobiłam test Gallupa), że na większość spraw patrzę pod wieloma kątami. Zaczynam pisać tekst z konkretną myślą, a w…
-
Bądź Światłem
Światło sunie po obrusie, przegląda się w wypolerowanych skorupkach, muska płatki tulipanów, roztapia czekoladę. Światło kreśli linie cieni na ścianach, gra z nimi w berka z jednej strony domu i z drugiej. Kilkanaście godzin później schyla się ku horyzontowi, zastyga pod powierzchnią morza, ustępuje miejsca mroku, czuwa… Następnego dnia zaczyna swą podróż od początku, do…